Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2011

Dystans całkowity:344.29 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:16:02
Średnia prędkość:21.47 km/h
Maksymalna prędkość:56.00 km/h
Suma podjazdów:2735 m
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:34.43 km i 1h 36m
Więcej statystyk

Okolice Zebrzydowic

Czwartek, 31 marca 2011 · Komentarze(0)
Pokręciłem się trochę po okolicach Zebrzydowic i przy okazji dorysowałem do mapy brakujące ulice.

Kyndra

Wtorek, 22 marca 2011 · Komentarze(0)
A tak szwędałem się po lesie i oglądałem jakie spustoszenie sieją motory i sprzęt wycinający drzewa...

Okolice Rybnika

Niedziela, 20 marca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, Geocaching
Z racji tego, że trochę dzisiaj chłodniej to ubrałem się cieplej. Skarpety założyłem cieplejsze trekkingowe, ale niestety nie dały rady. Po godzinie już czułem chłód. Do tego w lesie mokro i buty trochę przemokły. Ale mimo wszystko kolejny kesz odnaleziony;)

Palowice i Bełk

Wtorek, 15 marca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Geocaching, 0-50km
Kolejne dwie skrytki rozpracowane. Musze przyznać, że ta forma zabawy wciągnęła mnie i praktycznie stała się głównym powodem mojej jazdy na rowerze;)

Okolice Rybnika

Poniedziałek, 14 marca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, Geocaching
W poszukiwaniu kolejnych "keszy". Jednego nie udało się podjąć, gdyż było zbyt duże ryzyko, że ktoś zauważy. Z drugim było nieco lepiej i udało się.

Suszec

Sobota, 12 marca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, Geocaching
Do lasu pod Suszcem po kolejny "kesz". Licznik wskazywał wyjątkowo wysoką temperaturę. Aż nie chciało mi się wierzyć, że było 17st.

Gichta i poszukiwanie kolejnej skrytki

Środa, 9 marca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, Geocaching
Tym razem skrytka znajdowała się w lesie Gichta. Niestety wyprawa zakończona niepowodzeniem, nie odnalazłem jej. Ale następnym razem będzie moja;>

Geocaching czyli współczesne poszukiwanie skarbów

Niedziela, 6 marca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km
Moja nowa zabawka pozwala na uczestniczenie w grze zwanej Geocaching. Stwierdziłem, że skoro to jest to czemu by tego nie wykorzystać. I muszę przyznać, że po pierwszym razie bardzo mi się to spodobało. Takie współczesne poszukiwanie skarbów. Mam wyraźnie wyznaczony cel wycieczki i jadę. Znacznie ciekawsze niż jakbym miał ot tak jeździć, trenować. Niby tereny dobrze mi znane, ale ta skrytka znacznie uprzyjemnia mi jazdę.

Zabawę polecam każdemu.

Tu i ówdzie

Piątek, 4 marca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km
To się załatwiłem. Drugi wyjazd w tym roku i prawie się zajechałem. Nogi jak z waty. Do tego psy pogoniły mnie na trasie. Trzeba będzie zabierać ze sobą gaz pieprzowy.

Pierwsze wyjście z mroku

Czwartek, 3 marca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km
Zimowe lenistwo dobiega końca. Krótko bo krótko, ale zawsze coś. Przynajmniej moja nowa elektroniczna zabawka została przetestowana na rowerze;)