Z Pik'ami
Poniedziałek, 13 kwietnia 2009
· Komentarze(0)
Kategoria 50-100km
Poniedziałek Wielkanocny. Najpierw wstąpiłem do rodziców na obiad;) Niestety nie mogłem za bardzo się objadać, bo wiedziałem, że czeka mnie dość intensywna jazda. Po obiedzie ruszyłem w kierunku Żorskiego rynku. Na rynku tłumy! Usiadłem na ławce ale nie na tej co zwykle i niewiele brakowało a minął bym się z resztą załogi. A cała reszta była na rowerach szosowych. Wiedziałem, że będzie ciężko dotrzymać im tempa, a pogoda idealna żeby poszaleć trochę. Obraliśmy kierunek na Szczejkowice. Za Szczejkowicami, na rondzie, skręciliśmy w lewo na Rybnik. Dalej ulicą Mikołowską dojechaliśmy do Rybnika. Tutaj na światłach w lewo i ulicami: Przemysłowa, Miarki, Prosta, Boguszowicka, Małachowskiego, Jastrzębska. W Świerklanach pojechaliśmy na Borynię i mijając z prawej Gogołową zatrzymaliśmy się na moment, bo część z nas jechała dalej prosto na Jastrzębie. Maciek wracał do Żor a ja z nim zabrałem się jeszcze na Szeroką po plecak zostawiony u rodziców. Stamtąd przez pola, już tempem absolutnie spacerowym, bo odprowadziłem brata z dziewczyną na imprezę, dotarłem na Dubielec.