Strumień, Warszowice
Wtorek, 28 lipca 2009
· Komentarze(0)
Kategoria 0-50km
Pierwsza ostrzejsza jazda po wakacjach, tych moich oczywiście;) Mocno odczuwalny spadek formy, to jasne. W końcu 2 tygodnie bez roweru. A do tego nieźle grzało. A Świeradów i Śnieżka tuż tuż. Trasa: na Bzie, lasem do Pawłowic, lasem do Strumienia, trochę pokręciłem się w okolicy rynku, powrót do Pawłowic, lasem oczywiście, jakimiś bocznymi uliczkami przedostałem się do Mizerowa i dalej już Warszowice, Krzyżowice i Szeroka. Uzupełnienie płynów u rodziców i na Dubielec.