IV otwarte mistrzostwa Ustronia w jeździe na czas na Równicę

Sobota, 26 września 2009 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km
Niby asfalt i tylko 430m przewyższenia na dystansie 5,6km...
W tym roku nie mogliśmy startować indywidualnie, co 30sek. Władze nie pozwoliły zamknąć drogi na tak długo i puszczali nas grupami wiekowymi. Ale całe szczęście, że czas by ł liczony każdemu indywidualnie, tak jak na bikemaratonie, przejeżdżasz przez bramkę startową i rozpoczyna się odliczanie Twojego czasu. W sumie mogliśmy wykorzystać nawet chip'y z bikemaratonu, bo pomiaru czasu dokonywał datasport.

Pogoda dopisała. Wynagrodziła nam zeszłoroczny deszcz i niską temperaturę. Start był bardzo ostry. Wszyscy ruszyli z kopyta jakby to był wyścig na 1/4 mili;) Większość pewnie zna ten podjazd z bikemaratonu. Jechałem też ostro, na miarę swoich możliwości. Mimo zakwasów jakich nabawiłem się po środowej jeździe i wycisku w pracy, jechało się nadzwyczaj dobrze. Udało mi się tak rozłożyć siły aby mieć jeszcze malutki zapas na końcówkę. A ta była ważna bo już na końcu, chyba tuż za budką parkingowego, dogoniłem kogoś ze swojej kategorii. Widziałem go cały czas, ale dopiero tutaj udało mi się go wyprzedzić. Chyba próbował siąść mi na kole, ale przycisnąłem ostatnie 200-300m ile tylko mogłem. Czułem jak bardzo zakwasiłem sobie nogi, ledwo pedałowałem, ale mimo to prędkość rosła do końca. Udało się, pobiłem swój zeszłoroczny czas i to o ponad 2,5 minuty. Rok temu było 22:08, teraz 19:26. 15. open i 9 w M2, łącznie startowały 123 osoby. Zwyciężył oczywiście Darek Batek, poprawiając ustanowiony przez siebie dwa lata temu rekord, z oszałamiającym czasem 16:06. Absolutnie poza moim zasięgiem. W przyszłym roku postaram się zejść poniżej 19 minut.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa accza

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]