Leniwie i lody

Wtorek, 8 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100km
Nie wiem co się ze mną stało. Pogoda idealna a mi się jeździć nie chce. Jak padało to marudziłem, że nie mogę jeździć, a teraz co... Ale chyba wiem o co chodzi. Te wszystkie oklepane tereny bokiem mi wychodzą. Trzeba coś zmienić, wybrać się gdzieś dalej. Zapakować rower na auto i podjechać w ciekawsze tereny. Niech tylko nadejdzie bezdeszczowa niedziela. Obiecuję sobie ;D

Dobrze, że Monika była z koleżanką na basenie. Po wyjściu poszły na lody. Na wieść o tym błyskawicznie zjawiłem się na baczność przy budce z lodami, aby też sobie zjeść. No takiego to ja jeszcze nie jadłem. Śmietankowo-jagodowy, niebo w gębie...

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa laprz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]