Tomek pokazał mi gdzie raki zimują...

Czwartek, 29 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100km
Zadzwonił Tomek, żeby ugadać się na niedzielę, BM w Krakowie. Akurat wybierałem się na rower. On mówi, że też idzie. No to pojechałem do Wodzisławia żeby pojeździć razem. Po kilku minutach na umówione miejsce dojechał Tomek. Ruszyliśmy. Na początku pogaduszki, jechaliśmy spokojnie. Ale za Zebrzydowicami Tomek zaczął przyspieszać. Często mi odjeżdżał, nie potrafiłem utrzymać jego tempa na podjazdach. Dał mi wycisk. W Pawłowicach rozjechaliśmy się, ja do domu on jeszcze miał mało i pojechał do Żor. 1,5h odpoczynku w domu i na noc do pracy:/

Trasa: Połomia – Marklowice – Wodzisław – Turza – Skrzyszów – Moszczenica – Ruptawa – Zebrzydowice – Kończyce – Hażlach – Kończyce – Pruchna – Pawłowice – Pniówek – Dubielec

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zdraz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]