Niedawno dowiedziałem się o istnieniu bunkru w niedalekim lesie pod Żorami. Zatem trzeba było wybadać teren.
Bunkier i okopy są w trakcie remontu o czym informują stosowne tabliczki jak na terenie budowy. Jest również ostrzeżenie o mogących tu występować niewybuchach.
Przejechałem się w poszukiwaniu kesza w okolicach Rybnika, ale nie znalazłem. Postanowiłem więc pokręcić się po lesie. Okazało się, że są to całkiem przyjemne tereny, mocno interwałowe miejscami. Niestety ślad przejażdżki skasowałem podczas zabawy w jego obrabianie, przepadł...
Z racji tego, że trochę dzisiaj chłodniej to ubrałem się cieplej. Skarpety założyłem cieplejsze trekkingowe, ale niestety nie dały rady. Po godzinie już czułem chłód. Do tego w lesie mokro i buty trochę przemokły. Ale mimo wszystko kolejny kesz odnaleziony;)